Jak co roku pojawiają się nieprawdziwe informacje o upale, który rzekomo zawdzięczamy Afryce i ja oczywiście co roku je dementuję.
Otóż obecne wysokie temperatury w Europie Środkowej i Wschodniej zawdzięczamy bezchmurnemu niebu związanemu z wyżem utrzymującym się w tej części kontynentu i najsilniejszej w roku operacji słonecznej oraz dodatkowo polarno-kontynentalnej masie powietrza, która do Polski napływa ze wschodu znad rozgrzanego lądu. Zimą w tej sytuacji mielibyśmy Słońce i solidny mróz.
Powietrze zwrotnikowe z saharyjskim pyłem dociera jedynie na południe Europy, m.in. do Włoch, gdzie temperatura sięga 35/38°C.