Czy prognoza długoterminowa ma sens?

Czytelnicy czasem pytają, czy prognozy długoterminowe np. na 45 dni, na kilka miesięcy albo i nawet na pół roku mają jakikolwiek sens? Dla mnie, z punktu widzenia meteorologicznego, nie mają one kompletnie żadnego sensu z uwagi na ich bardzo niską sprawdzalność.

Prognoza 24-godzinna ma wysoką sprawdzalność ok. 95-100%, prognoza trzydniowa ok. 80-95%, prognoza 5-7 dniowa to już sprawdzalność rzędu 60-80%. Im dłuższa prognoza, tym mniejsza jej sprawdzalność.

Jaki zatem jest sens prognoz kilkumiesięcznych? Może tylko medialny? Oczywiście istnieją pewne modele, które próbują przewidywać pogodę nawet na pół roku. Ich sprawdzalność jest niestety bardzo niska ok. 50%, a bywa, że i dużo niższa, czyli w zasadzie żadna.

Pamiętam, że według pewnego modelu miniona zima miała być rekordowo ciepła, a ostatecznie była normalna, luty w Polsce był nawet poniżej normy. Miesiące wiosenne również miały być bardzo ciepłe, tymczasem mieliśmy wyjątkowo zimną wiosnę.

Po tej zimniej wiośnie ten sam model przewidywał z kolei dość chłodny czerwiec i lipiec. Tymczasem czerwiec ostatecznie był jednym z najcieplejszych w historii, a lipiec, póki co, nie chce być gorszy.

Niektóre portale wieściły „Rok bez lata”!

Po co…? 😉