Sporo osób pyta mnie, czy to co od kilku dni widzimy za oknem, to SMOG, tym bardziej, że Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało alerty o treści:
UWAGA! Dnia 14.12 prognozowana jest zła jakość powietrza w zakresie pyłu zawieszonego. Zrezygnuj z aktywności na zewnątrz.
Moi Drodzy, otóż to, co widzimy za oknem, jak chociażby na załączonej przeze mnie fotografii, którą wykonałem w nocy z wtorku na środę [14/15.12.2021] to w 90-95% normalna mgła adwekcyjna spowodowana napływem do Polski ciepłego i wilgotnego powietrza polarno-morskiego. Poniżej raport z Lotniska Katowice-Pyrzowice.
Powietrze to napływając nad zimne podłoże, w wielu miejscach pokryte śniegiem, uległo schłodzeniu i po osiągnięciu temperatury punktu rosy, czyli uzyskaniu wilgotności 100%, nastąpiła kondensacja (skroplenie) zawartej w nim pary wodnej. W taki sposób powstają mgły.
Pomiary wilgotności względnej na zewnątrz wskazują właśnie na poziom 100%. W tym miejscu dodam, że zewnętrzne czujniki wilgotności w niektórych amatorskich stacjach pogodowych pokazują maksymalnie 95% i nigdy nie pokażą 100%. Poniżej tzw. synopy ze stacji Katowice-Muchowiec, w której szyfrowana jest mgła.
Aby Was już całkiem uspokoić, prezentuję także ostrzeżenie meteorologiczne przed gęstymi mgłami wydane w dniu 14 grudnia 2021 przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Przypomnę, że ja wydałem podobne ostrzeżenie już dzień wcześniej 👉TUTAJ
Gdyby tak fatalna widzialność spowodowana była tylko i wyłącznie dymem (smogiem), myślę, że już dawno wszyscy udusilibyśmy się. Zauważmy, że mgły mamy teraz wszędzie, nie tylko w miastach, ale i na polach oraz w lasach, czyli również tam, gdzie nikt nie zanieczyszcza powietrza spalinami. Mgłami spowita jest spora część Europy Środkowej i Północnej, w tym nawet krystalicznie czysta tajga w Finlandii.
Biorąc pod uwagę obecnie obowiązujące normy, jakość powietrza jest oczywiście słaba, tego nie neguję, ale twierdzenie, że z powodu smogu niewiele widać, jest po prostu absurdem. Podkreślam raz jeszcze, że za oknami widzimy przede wszystkim mgłę. Od czwartku/piątku, gdy mocniej powieje i przede wszystkim wilgotność spadnie poniżej 100%, mgły całkowicie zanikną i poprawi się również jakość powietrza.
Na pocieszenie pokażę, jakie było powietrze na Śląsku kilkadziesiąt lat temu. Oczywiście zgadzam się ze stwierdzeniem, że skoro teraz jest dużo lepiej, nie znaczy, że jest dobrze. Staram się jednak do tego tematu podchodzić obiektywnie.
Niektóre stacje TV przez cały rok mówią o smogu, nawet latem, reklamując przy tym oczyszczacze powietrza, no więc zobaczcie jak było kiedyś – także latem. Zapraszam na 👉ZDJĘCIA
