W piątek 5 lipca 2024 o godz. 05:06 Ziemia w swojej rocznej wędrówce po eliptycznej orbicie wokół Słońca znajdzie się w tzw. APHELIUM, czyli w punkcie odsłonecznym, w odległości 152 mln km od naszej gwiazdy dziennej.

Pół roku temu była o 5 mln km bliżej Słońca, w tzw. PERYHELIUM. Poniżej porównanie wielkości Słońca widzianego z Ziemi w czasie peryhelium i aphelium.


Jak to możliwe, że w lipcu, gdy Ziemia znajduje się najdalej od Słońca, jest lato, zaś w styczniu, gdy najbliżej, panuje u nas zima?
Odpowiedź jest bardzo prosta. Otóż najważniejszym czynnikiem kształtującym temperaturę na Ziemi jest wysokość Słońca.
Obecnie Słońce na półkuli północnej świeci bardzo wysoko, stąd i wysokie temperatury. W styczniu, gdy wysokość Słońca jest bardzo mała, temperatura jest niska, mimo mniejszej odległości między Ziemią a Słońcem.
Co by się stało, gdyby to w lipcu Ziemia była najbliżej Słońca, a w styczniu najdalej? Otóż prawdopodobnie lata byłyby u nas jeszcze ciut cieplejsze, a zimy nieco chłodniejsze 🙂
Dlaczego wyżej świecące Słońce ma większą moc? O tym napisałem w tym osobnym artykule 👇