Tegoroczny marzec, wbrew wielu prognozom długoterminowym, jest skrajnie suchy, a pierwsze dwie dekady miesiąca były w dodatku chłodniejsze od wieloletniej normy, zwłaszcza na południu i wschodzie, co przedstawia poniższa grafika.

Poniżej porównanie z prognozą długoterminową modelu CFS, wg której marzec 2022 miał być ekstremalnie ciepły. Tradycyjnie nic z tych prognoz nie wyszło. Prognozy tej nie uratuje już nawet dużo cieplejsza trzecia dekada marca.

Jeśli chodzi o sumy opadów, to marzec zapisze się prawdopodobnie jako skrajnie suchy. W większości Polski od początku miesiąca albo nie padało wcale, albo spadł najwyżej 1 mm deszczu, czyli 1 litr na m2.
Wyjątkiem są krańce południowo-zachodnie i południowe kraju, w tym część Śląska, gdzie w nocy z 15 na 16 marca spadło do kilkunastu mm deszczu. Generalnie jednak w większości Polski ostatnie nieco większe opady wystąpiły na początku trzeciej dekady lutego, czyli prawie miesiąc temu.
Susza atmosferyczna
W związku z deficytem opadów mamy w niemal całym kraju do czynienia przede wszystkim z suszą atmosferyczną (meteorologiczną). To najmniej groźny rodzaj suszy. W miesiącach letnich (czerwiec-lipiec) susza atmosferyczna wespół z dużo silniejszą operacją słoneczną, szybko aktywowałaby kolejne rodzaje suszy, w tym suszę rolniczą (glebową). Na szczęście w marcu Słońce nie jest jeszcze tak silne.
Susza rolnicza
Aktualnie susza rolnicza zaczyna się miejscami przejawiać głównie w najpłytszej warstwie gleby do głębokości 7 cm. Wilgotność gleby w poszczególnych jej warstwach przedstawiają poniższe grafiki. Głębiej sytuacja jest na razie nie najgorsza.



Susza hydrologiczna
To kolejny rodzaj suszy, który przejawia się długotrwałym obniżeniem ilości wody w rzekach i jeziorach. Pod tym względem sytuacja w większości kraju jest na razie w miarę dobra, gdyż przeważają średnie stany wody w rzekach, ale miejscami pojawiają się już również i niskie stany wód, co prezentuje poniższa grafika.

Susza hydrogeologiczna
Ten rodzaj suszy jest następstwem suszy hydrologicznej i związany jest z obniżeniem zasobów wód podziemnych oraz wysychaniem studni. To ostatnia najgorsza faza suszy.
Czy bezśnieżna zima może być przyczyną suszy?
I tak, i nie. Bezśnieżna zima nie musi wcale oznaczać suszy, pod warunkiem, że była deszczowa. Bardziej istotna jest suma opadów, niż ich postać. W tym roku luty był bardzo ciepły, wbrew prognozom długoterminowym, które przewidywały, że miesiąc ten będzie chłodny. Śniegu praktycznie nie było, ale za to spadło sporo deszczu. Niestety po mokrym lutym nastał skrajnie suchy marzec, który może przyczynić się do wystąpienia suszy.
Kiedy w końcu spadnie deszcz?
Niestety pogodę w trzeciej dekadzie marca, a przynajmniej w jej pierwszej połowie, wciąż kształtować będą układy wysokiego ciśnienia, które nie przyniosą opadów, a to niewątpliwie przyczyni się do pogłębienia suszy atmosferycznej. Na większe opady przyjdzie nam poczekać do ostatnich dni marca.