Za nami ostatni miesiąc meteorologicznego lata. Sprawdźmy, gdzie sierpień był najcieplejszy, gdzie najchłodniejszy, gdzie najbardziej deszczowy, słoneczny itd.
Tegoroczny sierpniowy rekord temperatury padł w Słubicach [36,5°C]. Na wszystkich stacjach synoptycznych (z wyjątkiem Zakopanego i Helu) zanotowano co najmniej jeden upalny dzień [30+]. Najniższa temperatura to 6,2°C w Jeleniej Górze oraz Pile.
Najcieplejszym miastem okazał się Poznań, gdzie średnia miesięczna temperatura całego sierpnia wyniosła 22,1°C. Przypomnę, że wartość ta uwzględnia temperaturę wszystkich dni i nocy. Do najchłodniejszych miast (nie licząc gór) należały miasta w woj. śląskim (Bielsko-Biała i Katowice) ze średnią temp. poniżej 20°C. Nawet na tzw. biegunie zimna, czyli w Suwałkach, było ciut cieplej 🙂
Generalnie sierpień w całym kraju był cieplejszy niż norma z lat 1990-2020. Największe odchylenie od średniej wystąpiło na północy Polski, zaś najmniejsze znowu w woj. śląskim (Bielsko-Biała).
Najwięcej deszczu spadło na całym Śląsku, zarówno Dolnym jak i Górnym. W Opolu suma opadów była aż 40 razy wyższa niż w najbardziej suchym Białymstoku. Generalnie opady w kraju były bardzo zróżnicowane.
Na Śląsku padało dużo więcej niż przeciętnie w sierpniu, tak więc tu nie ma mowy o suszy, co zresztą potwierdzają pomiary wilgotności gleby na różnych poziomach. Do najbardziej suchych regionów należało wybrzeże Bałtyku oraz północny wschód, gdzie susza rzeczywiście daje się we znaki.
Do najbardziej słonecznych regionów należały obszary, które były jednocześnie najbardziej suche, czyli wspomniane wybrzeże oraz Podlasie, zwłaszcza okolice Białegostoku. Najmniej Słońca było w Zakopanem.