PORAŻKA i ŻENADA – te słowa chyba najbardziej pasują do opisu sytuacji, jaka ma miejsce od dłuższego czasu.

Ilość bzdur wypisywanych przez różne portale na temat pogody, jest coraz bardziej przerażająca 😮

Straszyć, straszyć i jeszcze raz straszyć, do tego wyolbrzymiać, manipulować, byleby tylko zwrócić na siebie uwagę.

Oczywiście ktoś może powiedzieć „Co cię to interesuje, nie przejmuj się, niech sobie piszą, co chcą”. Tak, to prawda. Mnie w ogóle nie interesują amatorzy oraz fani bzdur i sensacji (bo na pewno nie rzetelnej prognozy).

Problem polega jednak na tym, że coraz częściej to ja muszę się tłumaczyć z głupot, które inni wypisują 🤔

W zasadzie nie ma dnia bez wiadomości czy telefonu od dziennikarzy z pytaniem zaczynającym się w taki sposób: „Panie Damianie, czy to prawda, co wypisują inne portale, że…” i tu oczywiście pojawiają się różne dziwne prognozy.

Praktycznie za każdym razem odpowiadam tak samo: „Nie, to nieprawda”. Ja już nie zliczę, ile razy dementowałem np. prognozy upału, którego mieliśmy w Polsce doświadczyć w maju.

Oczywiście żadnego upału w maju nie było, nie ma i wszystko wskazuje na to, że nie będzie. Przypomnę, że upał to co najmniej 30 stopni w cieniu.

Nie pamiętam, ile już razy musiałem dementować prognozy groźnych cyklonów, które w maju miały nawiedzić albo wręcz zaatakować Polskę 🙀

Czy tak trudno pisać po prostu prawdę? 🤔 Przepraszam za ten nietypowy wpis, ale musiałem… 😅 i już wracam robić swoje 💪 😉