Dzięki Czytelnikom dowiaduję się, że w pewnej stacji telewizyjnej, trwającą od tygodnia gorącą i upalną pogodę tłumaczą rzekomym napływem powietrza z Afryki 😅
To już jest żenujący standard w tej telewizji – czerwone strzałeczki pokazujące napływ upalnego powietrza z Afryki prosto do Polski.
Bzdury, bzdury i jeszcze raz bzdury. Kolejny raz muszę dementować nieprawdziwe informacje podawane przez prezenterów pogody w tejże stacji.
DRODZY PREZENTERZY ZAPAMIĘTAJCIE W KOŃCU, ŻE ŹRÓDŁEM CIEPŁA NA ZIEMI JEST SŁOŃCE ☀️ A NIE AFRYKA
Nad Polską mamy obecnie bardzo słaby przepływ powietrza. Ziemia jest jeszcze rozgrzana po czerwcu i lipcu.
Operacja słoneczna nadal dość silna przy małym zachmurzeniu. Do tego bardzo słaby wiatr, a w zasadzie jego brak, sprzyja nagrzewaniu się przyziemnej warstwy powietrza.
Te wszystkie czynniki powodują wzrost temperatury do około 30 stopni. Proste. Nie żadna Afryka 😅
Poniżej trajektoria wsteczna masy powietrza z ostatnich siedmiu dni. Jak widać powietrze zalegające nad Polską nie ma nic wspólnego z Afryką.
Nad nami bardzo wolno krąży powietrze naszych umiarkowanych szerokości geograficznych. Jest to powietrze polarno-morskie ciepłe [PPmc]. Można nawet rzec, że do Polski napływa powietrze z… Polski 😅
