W tym roku 20 czerwca jest szczególnym dniem. Słońce maksymalnie oświetla półkulę północną Ziemi. W południe góruje pod kątem prostym (w zenicie) na zwrotniku Raka.
W tych szerokościach geograficznych operacja słoneczna jest najsilniejsza, stąd panują tam najwyższe temperatury na Ziemi dochodzące obecnie do ok. 48/50°C
Na półkuli północnej 20 czerwca jest najdłuższym dniem w tym roku. W Katowicach trwa on 16 godzin i 25 minut i jest dłuższy od najkrótszego dnia w roku o 8 godzin i 23 minuty. Im dalej na północ, tym dni są oczywiście jeszcze dłuższe.
Przykładowo w Gdańsku dzisiejszy dzień potrwa aż 17 godzin i 14 minut. Noc z czwartku na piątek 20/21 czerwca będzie najkrótszą nocą w roku. To tzw. Noc Kupały. Noc Świętojańska z kolei obchodzona jest z 23 na 24 czerwca.
Od 21 czerwca dzień zacznie się niestety skracać, ale początkowo nie będziemy tego praktycznie zauważać, gdyż zachód Słońca będzie przez kilka dni następować niemal o stałej porze (w Katowicach o 20:59), jedynie wschody będą nieco późniejsze.
W dniu przesilenia letniego Słońce świeci najwyżej w roku. W stolicy woj. śląskiego w południe słoneczne [12:45] wzniesie się na wysokość 63°. Dla porównania w pierwszym dniu zimy nasza dzienna gwiazda świeci bardzo nisko, bo zaledwie pod kątem 16°. Wysokość Słońca jest głównym czynnikiem kształtującym temperaturę na Ziemi.
W nocy Słońce dołuje zaledwie 16,3° pod horyzontem, dlatego aktualnie nie występuje u nas noc astronomiczna, gdyż o niej mówimy wtedy, gdy Słońce znajduje się co najmniej 18° pod horyzontem.
Za kołem polarnym północnym, czyli w Arktyce, trwa obecnie dzień polarny, a to oznacza, że Słońce w ogóle tam nie zachodzi. Widać to doskonale na powyższej grafice przedstawiającej oświetlenie Ziemi w dniu przesilenia letniego oraz na poniższym filmie z Alaski.
Warto dodać, że na półkuli południowej zaczyna się teraz astronomiczna zima, a za kołem polarnym południowym (na Antarktydzie) trwa noc polarna.