Trwa bardzo ciepły luty. Prawdziwej zimy to w tym miesiącu nie uświadczyliśmy. Dziś [27.02.2024] w woj. śląskim temperatura wzrosła do 17,7°C w Katowicach i Częstochowie, 17,6°C w Bielsku-Białej oraz 16,8°C w Raciborzu.
Najcieplej było w Małopolsce – w Tarnowie zanotowano 19,1°C. Oczywiście nie padły żadne rekordy, gdyż w 1990 i 2021 roku było jeszcze cieplej. 25 lutego 1990 roku w Katowicach zanotowano 18,8°C, a w Tarnowie 20,6°C.
Warto jeszcze przypomnieć, że w 2021 roku w Makowie Podhalańskim zanotowano aż 22,1°C. Wtedy jednak pomógł halny.
Mimo, że absolutny rekord lutego nie został pobity, to jednak cały miesiąc w uśrednieniu będzie prawdopodobnie najcieplejszym w historii pomiarów, ale na szczegółowe analizy przyjdzie czas.
No dobrze, odpowiedzmy jednak na zasadnicze pytanie – dlaczego mamy tak wysoką temperaturę? Na ten stan rzeczy złożyło się kilka czynników.
Po pierwsze małe zachmurzenie, po drugie w końcówce lutego Słońce świeci już wyraźnie wyżej, a więc i mocniej, no i po trzecie – najważniejsze – napływa do nas powietrze zwrotnikowe z północnej Afryki. Ciepłe powietrze objęło jednak tylko południowo-wschodnią połowę Polski.
Kolejny raz potwierdza się zasada, o której pisałem wielokrotnie, iż powietrze z Afryki nie napływa do nas latem, jak to bardzo często jest prezentowane w prognozach pogody za pomocą czerwonych strzałek w pewnej stacji TV, lecz właśnie w innych porach roku, np. jesienią czy zimą. Poniżej trajektorie wsteczne masy powietrza.


Skutkiem napływu powietrza zwrotnikowego znad północnej Afryki jest również napływ pyłu znad Sahary do południowo-wschodniej części Polski, co widać na poniższej grafice.
