Kilka dni temu nad Europą Zachodnią przesuwał się strumień pyłu znad Sahary, zaciągniętego przez hiszpański niż. W efekcie wraz z deszczem spadł pomarańczowy pył.
Jeden z moich Czytelników, Pan Michał, od 15 lat jest zawodowym kierowcą. Objechał już pół Europy, ale pierwszy raz doświadczył tego stosunkowo rzadkiego zjawiska, jakim jest opad deszczu zmieszanego z saharyjskim pyłem.
We wtorek [15-03-2022] jechał przez Bawarię, w tym m.in. przez Monachium. Jak twierdzi, niebo przybrało żółtą barwę i przez trzy godziny padał deszcz zmieszany z błotem. Fragment filmu przysłanego przez Pana Michała można zobaczyć TUTAJ
Deszcz, który nocą z wtorku na środę spadł w południowo-zachodniej Polsce, w tym w większości Śląska, zawierał tylko śladowe ilości pyłu, stąd efekt nie był tu aż tak spektakularny.
Z kolei w Alpach i Pirenejach spadło tak dużo pyłu znad Sahary, że śnieg zmienił barwę na pomarańczową. Miłośnikom „białego” szaleństwa nie przeszkodziło to jednak w uprawianiu sportu 😃