Mamy już czerwiec, pierwszy miesiąc meteorologicznego lata, miesiąc z najdłuższymi dniami, tymczasem…
Niestety sprawdziła się prognoza przymrozków, o których pisałem od kilku dni.
Na północnym zachodzie Polski ujemna temperatura pojawiła się na standardowej wysokości dwóch metrów nad gruntem.
Tak było w nocy z piątku na sobotę [2/3 czerwca 2023] m.in. na stacji synoptycznej w Resku i Szczecinku, zaś przy samym gruncie, czyli na poziomie 5 cm, przymrozek pojawił się na znacznym obszarze kraju.
Na szczęście woj. śląskie tym razem obroniło się przed tymi niekorzystnymi zjawiskami.


Przyczyną tak niskich temperatur jest kolejny spływ świeżego powietrza arktycznego z północy, co widać na załączonej mapie synoptycznej Europy.
Powietrze to napłynęło za chłodnym frontem atmosferycznym przemieszczającym się z północy na południe związanym z płytkim niżem znad wschodniej Europy.
Po jego przejściu rozbudował się chłodny wyż, w którym jednak powietrze będzie się szybko ogrzewać pod wpływem potężnej operacji słonecznej.

Przymrozki w czerwcu są zjawiskiem bardzo rzadkim, ale jednak czasem się zdarzały, o czym pisałem w tej ciekawostce dotyczącej rekordów temperatury w czerwcu.
Wydawałoby się, że w dobie globalnego ocieplenia takie spadki temperatury w czerwcu nie powinny się już zdarzyć, tym bardziej, że rekordy zimna padały ponad 70 lat temu, a jednak…