To co wydarzyło się dzisiaj na stacji Lotnisko Katowice-Pyrzowice przejdzie do historii. Rano był to tradycyjnie biegun zimna w Polsce z temperaturą -6°C, którą zanotowano o godz. 05:00
Gdy tylko wzeszło Słońce temperatura zaczęła bardzo szybko rosnąć. O godz. 08:30 było już 11°C, czyli w ciągu 3 i pół godziny ociepliło się aż o 17 stopni!
W kolejnych godzinach temperatura pod wpływem coraz silniejszej operacji słonecznej nadal rosła. O godz. 14:30 stacja meteorologiczna w Pyrzowicach zanotowała temperaturę 21°C, a to oznacza, że od rana ociepliło się aż o 27 stopni!!!
Jeszcze cieplej [22°C] było we Wrocławiu. W tym samym czasie nad morzem termometry wskazywały zaledwie 6°C. Zatem różnica między najcieplejszym a najzimniejszym miastem w Polsce wyniosła w tym samym momencie aż 16 stopni!
W tym miejscu warto od razu obalić kolejny medialny mit, który mówi, że duże różnice w temperaturze wywołują zawsze groźne zjawiska. Nic takiego nie miało miejsca, gdyż w całym kraju była spokojna, słoneczna pogoda.
Duże różnice w temperaturze zanotowała także stacja Katowice-Muchowiec. Rano było tam -3°C, zaś po południu 20°C. Doskonale obrazuje to załączony wykres temperatury.
Biegun zimna stał się na chwilę biegunem ciepła
To co dzieje się z temperaturą w okolicach Lotniska Katowice-Pyrzowice wymaga chyba osobnej pracy z meteorologii – co najmniej magisterskiej 😉 To miejsce z porannego bieguna zimna stało się po kilku godzinach biegunem ciepła. Doskonale widać to na poniższych grafikach.
Woj. śląskie najbardziej zróżnicowane pod względem temperatury
Prognozowanie temperatury, zwłaszcza tej minimalnej, dla woj. śląskiego, to nie lada wyzwanie. Podczas gdy o godz. 05:30 w Pyrzowicach było -5°C, w Częstochowie termometry wskazywały +4°C
W żadnym innym województwie nie ma tak dużego zróżnicowania w temperaturze, dlatego pamiętajcie, że temperatura minimalna, którą prezentuję w prognozach, jest uśrednionym zakresem 🙂
Skąd takie cuda w temperaturze?
Przy wyżowej, bezchmurnej i niemal bezwietrznej pogodzie oraz suchym powietrzu polarno-kontynentalnym,jakie zalega m.in. Polską, istnieją doskonałe warunki do powstawania inwersji temperatury. Przy ziemi nad ranem osiada chłodne powietrze. Jego warstwa z każdym dniem staje się coraz cieńsza.
Na obszarach położonych z dala od gęstej zabudowy temperatura na wys. 2 metrów nad gruntem spada do kilku stopni poniżej zera. W tym samym czasie w miastach na wysokości kilku pięter temperatura jest wyraźnie dodatnia. W ciągu dnia coraz silniejsza operacja słoneczna nagrzewa powierzchnię Ziemi oraz zalegającą nad nią warstwę powietrza i niweluje te różnice w temperaturze.
Dzisiejsza namiastka lata nie ma nic wspólnego z Afryką. Niestety takie bzdury możemy zobaczyć i usłyszeć w prognozach prezentowanych z telewizji. Wyżej trajektoria wsteczna masy powietrza, która zalega nad Polską. Oddychamy starym powietrzem polarno-kontynentalnym, które po prostu ogrzewa się pod wpływem Słońca 🙂