Jak co roku, w ostatnią niedzielę marca zmieniamy czas z zimowego na letni. W nocy z soboty na niedzielę [30/31.03.2024] wskazówki zegara przesuwamy o godzinę do przodu z 02:00 na 03:00.
Niestety sporo osób nie do końca rozumie, po co w ogóle wprowadza się czas letni. W mediach słyszymy w zasadzie tylko jeden komunikat: „w nocy będziemy spać godzinę krócej„. To jest akurat NAJMNIEJ ISTOTNE, gdyż dotyczy zaledwie jednej nocy w roku!
Tak naprawdę krócej spać będą jedynie Ci, którzy muszą w niedzielę wstać rano do pracy. Pozostali pośpią tyle, co zwykle, a po przebudzeniu po prostu przesuną zegarki o godzinę do przodu. Inni być może przestawią swoje zegarki jeszcze w sobotę wieczorem, więc obudzą się tak jakby „godzinę później”.
PO CO WPROWADZA SIĘ CZAS LETNI?
Po zmianie czasu przez siedem najbliższych miesięcy Słońce będzie wschodzić i zachodzić o godzinę później. W czasie letnim nasza aktywność będzie lepiej dopasowana do godzin, w których świeci Słońce i dzięki temu efektywniej wykorzystujemy światło słoneczne.
Oto proste przykłady: gdybyśmy pozostali w czasie zimowym, to np. w czerwcu Słońce wschodziłoby już po godz. 3-ej. Po co nam o tej godzinie Słońce, skoro i tak większość ludzi wtedy śpi? Dzięki wprowadzeniu czasu letniego Słońce będzie wschodzić dopiero po godz. 4-ej, a zachodzić również o godzinę później.
Zdecydowana większość osób woli, gdy dłużej jest jasno. Przy okazji później będziemy włączać w domach światło, więc zaoszczędzimy nieco energii.
A jak będzie np. za miesiąc, czyli na przełomie kwietnia i maja? Gdybyśmy pozostali w czasie zimowym, to w Katowicach Słońce wschodziłoby o godz. 04:24 a zachodziło o 19:00. Dzięki przejściu na czas na letni, Słońce będzie wschodzić o 05:24, a zachodzić dopiero o 20:00.
Będzie zatem dłużej jasno. Rano, gdy wstaniemy, też będzie już widno, chyba, że ktoś wstaje bardzo wcześnie. Wszystkim nigdy nie dogodzimy 😉
Jest niestety jeden minus przejścia na czas letni. Przez pierwszych kilka roboczych dni wielu osobom będzie się rano nieco trudniej wstawało. Organizm musi się dostosować do nowego czasu.
Ja też co roku trochę odczuwam tę zmianę, ale po kilku dniach przyzwyczajam się już do nowego czasu. Jednak gdy pomyślę, że wieczorem będzie dłużej jasno, jestem w stanie znieść tę poranną kilkudniową „mękę” 😃
CO DALEJ ZE ZMIANĄ CZASU?
Unia Europejska kilka razy przesuwała termin ostatniej zmiany czasu. W 2021 roku mieliśmy po raz ostatni przejść na czas… letni, bo właśnie ten czas wybrała większość Polaków w specjalnej ankiecie przygotowanej przez Komisję Europejską w 2018 roku. Niestety w czasach pandemii temat ponownie odsunięto na boczny tor. Do tematu powrócimy w 2026 roku, gdy prawdopodobnie na stałe przejdziemy do czasu letniego.
Polska leży na granicy dwóch stref czasowych: większość kraju w strefie czasu środkowoeuropejskiego (zimowego), natomiast wschód Polski w strefie czasu wschodnioeuropejskiego (letniego). Oczywiście dzięki temu, że nie jesteśmy dużym krajem, takim jak np. USA, w całej Polsce obowiązuje jeden czas urzędowy.
Położenie większości Polski w strefie czasu środkowoeuropejskiego jest słabym argumentem, by na stałe pozostać właśnie w tym czasie. To człowiek ustalił, że Słońce góruje w południe, więc również człowiek ma władzę, by przesunąć górowanie Słońca np. na godziny wczesnopopołudniowe i to właśnie czynimy wprowadzając czas letni.
Czytelnicy często pytają, jakie jest moje zdanie na temat zmiany czasu. Jestem zdecydowanie za pozostawieniem czasu letniego na stałe, jeśli jednak kraje członkowskie Unii Europejskiej nie dojdą w tej kwestii do porozumienia, powinno pozostać tak, jak jest, czyli przez siedem miesięcy czas letni, a przez pięć zimowy.
Jestem absolutnie przeciwny pozostawieniu na stałe czasu zimowego. Zabralibyśmy sobie w ten sposób godzinę popołudniowego Słońca od kwietnia do października.
Zauważmy, że np. we Francji czy Hiszpanii również wprowadza się czas letni, a więc wschodnioeuropejski, mimo, że kraje te leżą na zachodzie Europy. Dlaczego? Powód jest ten sam – większość ludzi woli, gdy wiosną i latem dłużej jest jasno.
Oczywiście musimy zdać sobie sprawę z tego, że pozostając na stałe w czasie letnim w grudniu i styczniu będzie rano bardzo późno wschodzić Słońce, ale nic na to nie poradzimy. Coś za coś…, tak więc albo na stałe czas letni, albo niczego nie zmieniajmy 🙂
Na koniec chcę wyraźnie podkreślić, że ludzie, którzy wprowadzili zmianę czasu na letni, naprawdę wiedzieli, co robili.
Jako pierwsi czas letni wprowadzili Niemcy w czasie I Wojny Światowej. Ta zmiana w okresie wiosenno-letnim daje nam naprawdę sporo korzyści! 🌞