Sytuacja baryczna, czyli rozkład wyżów i niżów, oraz związana z tym cyrkulacja powietrza nad Europą, sprzyja od wielu dni napływowi powietrza arktycznego z północy oraz polarno-kontynentalnego z północnego wschodu.
Doskonale widać to na załączonej mapie synoptycznej Europy. Dodam, że bardzo podobną sytuację mieliśmy również w kwietniu zeszłego roku.

Jest to sytuacja zupełnie odwrotna w porównaniu do tej, jaką mieliśmy praktycznie przez całą zimę. Zamiast klasycznego niżu islandzkiego nad morzem Norweskim i Skandynawią stacjonuje wyż baryczny.
Poniżej przykładowa mapa synoptyczna z 10 lutego 2023.

Powietrze polarno-kontynentalne na zmianę z arktycznym od wielu dni ogarnia sporą część Europy, dociera aż do Europy Zachodniej
Gdyby taka sytuacja baryczna wystąpiła w drugiej połowie stycznia, mielibyśmy bardzo silne mrozy od Rosji, przez całą Skandynawię, Polskę i Niemcy, aż po Belgię, Holandię, Francję i Wielką Brytanię.
Londyn wyglądały co najmniej tak, jak na załączonych fotografiach. Polska byłaby zasypywana okresowo przez niże znad południowo-wschodniej Europy.


Na szczęście jest druga połowa kwietnia i bardzo wysokie już Słońce wykonuje swoją pracę, ogrzewając do rześkie powietrze do dwucyfrowych wartości.